W polskim strzelectwie sportowym co pewien czas wprowadza się nową dyscyplinę, jest to wspaniałe, że wbrew przeciwnościom losu, utrudnieniom w dostępie do broni, brakiem strzelnic, inicjatywa i silna wola sympatyków zdrowego obcowania z orężem, zwycięża. Nigdy w tej materii nie było łatwo. W trudach rodziło się strzelectwo praktyczne IPSC i obronne IDPA. Podobnie było ze strzelaniem dynamicznym z karabinków samopowtarzalnych i strzelb pump-action. Dzięki konsekwencji działaczy i zawodników, strzelectwo sportowe nie tylko nie upada, ale rozszerza pole działania. Niedawno na polskiej krainie zadomowiło się strzelectwo westernowe CAS. Dynamicznie rozwija się strzelectwo z użyciem czarnoprochowej broni historycznej i strzelectwo terenowe z broni pneumatycznej. Nadszedł czas na nieobecne dotychczas w Polsce, strzelectwo długodystansowe z precyzyjnej broni długiej.
Dzięki inicjatywie uznanego strzelca, sędziego i instruktora Zbyszka Świerczka, po raz pierwszy w Polsce odbyły się zawody w sportowym strzelectwie długodystansowym, na dystansie od 300 do 800 metrów włącznie. Long Shoot 2008, bo taką nazwę nosiły te zawody , zostały zorganizowane przez Dowództwo 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej i Kierownictwo Ośrodka Szkolenia Specjalistycznego „Delta”. Odbyły się one w Międzyrzeczu na strzelnicy wojskowej Nietoperek. Podczas zawodów przeprowadzono strzelanie na trzech dystansach. Pierwsze strzelanie przeprowadzono na dystansie 300 metrów, drugie na 600 a trzecie na 800 metrów. Zawodnicy wywodzili się z formacji mundurowych i środowiska cywilnego. Wszystkich jednoczyła pasja oraz próba zmierzenia się w tej bardzo trudnej konkurencji. Dla niektórych strzelców było to swoiste wyzwanie. Strzelnicami o takich możliwościach strzelania dysponuje tylko wojsko, więc dla wielu pasjonatów strzelania długodystansowego, wywodzącego się z cywilnego środowiska strzelców sportowych była to gratka jakich mało. Strzelano z broni w kalibrze 7.62, w podziale na dwie grupy, strzelających z broni na amunicję standardową oraz strzelających z broni na amunicję magnum. Używano broni między innymi: Savage, Remington, Winchester, CZ, Sako, Steyr, Accuracy International . Strzelaniem długodystansowym, są zainteresowani również strzelcy wywodzący się ze środowiska myśliwskiego. W Bartoszycach zorganizowano już po raz drugi zawody ogólnopolskie w strzelaniu długodystansowym. Przeprowadzono strzelania w dwóch grupach , standardowego sztucera i varminta /broń precyzyjna o podwyższonej celności/. Strzelano w pierwszej grupie na dystansach 200 i 300 metrów, w drugiej na dystansie 300 i 450 metrów . W tych zawodach strzelano z myśliwskiej broni użytkowej oraz z karabinów precyzyjnych Sako, Tika, Steyr, Anschitz, Sauer. Mam nadzieję, że ta nowa w Polsce dyscyplina strzelecka , zadomowi się na dobre i wejdzie do stałego kalendarza imprez strzeleckich. Nie jest łatwo zorganizować tego typu zawody. Po pierwsze brak w Polsce strzelnic o takich walorach użytkowych. Większość strzelnic sportowych i myśliwskich posiada osie strzeleckie do 100 metrów. Nieliczne strzelnice wojskowe maja osie dłuższe niż 300 metrów. Po drugie broń , która używana jest w strzelaniach długodystansowych, powinna cechować się doskonałą precyzją i celnością. Powinna być wyposażona w bardzo dobry osprzęt optyczny. Amunicja powinna być odpowiednio dobrana do lufy. Siłą rzeczy są to znaczne koszty uprawiania tej dyscypliny strzelectwa. Broń można kupić. Na zamówienie, praktycznie każdy karabin, jeśli tylko jest dostępny na rynku cywilnym, może zostać sprowadzony. Gorzej z pozwoleniem na broń. Myśliwi tego problemu nie mają , o strzelcach sportowych tego powiedzieć nie można. Wierzę jednak w to, że wszystko jest na dobrej drodze. Początki są zawsze trudne, pamiętam przecież jak zaczynaliśmy strzelać z broni krótkiej według zasad IPSC. Wtedy też, niektórzy nie wierzyli w to, że się nam to uda i że ta dyscyplina wejdzie na stale do kalendarza imprez sportowych . Ale weszła i wierzę że strzelectwo długodystansowe również. Dobrą broń można kupić w naszych sklepach. Steyr, Savage, sprowadzany jest przez warszawski sklep Hubertus pro Hunting. CZ, Sauer przez Szustera z Warszawy. Remington, Whiterby, Ruger przez warszawski Artemix. Sako, Tika , H&K przez Kaliber z Warszawy. Weichrauch, Anschitz przez warszawską Incorsę. Oczywiście tę broń można kupić też w innych sklepach na terenie kraju. Bez większego problemu można tez kupić i przywieść bron z zagranicy. Kupując broń w krajach Unii Europejskiej, należy posiadać „Uprzednią zgodę przewozową”, którą można uzyskać w KWP, oczywiście pod warunkiem posiadania ważnej promesy na zakup broni. Zazwyczaj w dobrych sklepach z bronią nabyć można również optykę i inne wyposażenie niezbędne strzelcowi precyzyjnemu. Wybiórcza, selektowana amunicja jest dość kosztowna, można ją samodzielnie sporządzać, aby obniżyć koszty. Niektóre sklepy sprzedają urządzenia i komponenty do elaboracji amunicji. Z tego co wiem, większość strzelców precyzyjnych samodzielnie amunicję sporządza, odpowiednią do swojej broni. A tak ogólnie to fajnie jest, im nas więcej tym lepiej, im więcej dyscyplin strzeleckich to jeszcze lepiej. Na złość policyjnym urzędasom, którym na nasz widok dreszczy i potów przybywa a nawet siwych włosów, podobno. Nie damy się i strzelać będziemy , a być może z czasem wszystko znormalnieje i będziemy wnukom opowiadać jak to dawniej marnie bywało, jak dziadkowie z przeciwnym wiatrem się zmagali.
Zbyszek
|