Ogólnopolskie zmagania strzelców Grupy Powszechnej
W Słupsku, corocznie odbywają się trzy ogólnopolskie imprezy strzeleckie Grupy Powszechnej ujęte w kalendarzu centralnym PZSS, cieszące się od dawna nie słabnącym zainteresowaniem strzeleckiej społeczności.. Zawody organizowane są przez Klub Strzelecki „Gryf Słupski”, w oparciu o własną strzelnicę i sąsiadującą z nią strzelnicę miejscowej Szkoły Policji. Najbardziej prestiżową imprezą, jest cykliczny Puchar Prezydenta RP, na który przybywają strzelcy z całego kraju. Corocznie słupskie zmagania rozpoczyna Puchar Prezydenta Miasta. Przeprowadzane są strzelania we wszystkich konkurencjach kulowych i pneumatycznych. Od dawna największą popularnością cieszą się konkurencje pistoletowe Pcz (Pistolet centralnego zapłonu) i Ps (Pistolet sportowy). Tak było i tym razem.
Wybrałem się na zawody z kolegami Karolem i Mariuszem. Chcieliśmy z marszu wejść w rytm strzelecki po zimowym lenistwie i przy okazji sprawdzić nasze przygotowanie do sezonu. Zawodników przybyło sporo, jak na złość wykazali się wysokimi umiejętnościami i determinacją w walce o punkty, więc nie było łatwo. Należy pamiętać o tym, że konkurencje dokładne wymagają od strzelców dobrej statyki, delikatnego operowania spustem i umiejętności powtarzalnych złożeń do strzału. Dla osób, które bardziej preferują strzelanie dynamiczne, jest to wyzwanie nie lada. Szybkość strzelania nie ma tu szczególnego znaczenia. Czas przeznaczony do oddania regulaminowych 5-io strzałowych serii jest długi, przede wszystkim trzeba się skupić na celności i powtarzalności. Pośpiech zazwyczaj przynosi więcej strat niż korzyści, a ja co by tu nie mówić, spieszę się jak bym gonił po golonkę po bawarsku, której zaraz może zabraknąć. Oprócz rywalizacji, na takich zawodach można spotkać znajomych powymieniać poglądy, zapoznać się z najnowszymi nabytkami, przy okazji ponarzekać co nieco. Podczas tych zawodów, spotkało mnie niezwykle miłe wydarzenie. Otóż strzelanie w konkurencji pistolet sportowy sędziowała Pani Mirosława Sagun-Lewandowska, utytułowana zawodniczka , uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, wielokrotna medalistka wielu prestiżowych zawodów strzeleckich. Miałem możliwość pogwarzyć z sympatyczną Panią Mirką i powymieniać poglądy na różne ciekawe strzeleckie tematy. Życzę Pani Mirosławie w imieniu swoim i kolegów dalszych sukcesów w strzelectwie sportowym i olimpijskiego medalu do kolekcji. Wracając do zawodów, to startowałem w dwóch konkurencjach, Karol i Mariusz w trzech. Pochwalę się co nieco i wspomnę, że konkurencję Pistolet sportowy strzelilem całkiem dobrze - 179 punktów na 200 możliwych, w odróżnieniu od ubiegłorocznych zawodów wynik poprawiłem o 7 oczek , więc mam powody do zadowolenia. W konkurencji Pistolet centralnego zapłonu nie było już tak przepięknie, ale strzeliłem w normie złotej odznaki strzeleckiej, więc płakać i chować się po kątach nie będę. Nasze wyniki w Pcz i Ps były porównywalne,można je uznać za dobre, chociaż w Pcz mogło być lepiej. Natomiast w „królewskiej” konkurencji Pistoletu Dowolnego Karol zdobył Puchar Prezydenta Słupska. Jest to sukces szczególny, ponieważ jest to konkurencja trudna, męcząca, która wymaga od strzelca dobrej kondycji. psychofizycznej. Strzela się z broni sporych rozmiarow, ciężkiej, z jednej ręki, ładując broń pojedynczo. Tarcza pistoletowa Ts4 oddalona jest od strzelca o 50 metrów. Dla mnie, jest to zbyt duże wyzwanie. Strzelectwo dla amatora takiego jak ja, to sama przyjemność, a w wypadku konkurencji Pdw to umartwienie. Tak więc sobie Pdw odpuszczam i pozostawiam wszystkim chętnym ... niech się umartwiają, nie będę im w tym przeszkadzał. Pomimo, że są to zawody Grupy Powszechnej, to można zauważyć, że obecnie większość strzelców korzysta z broni wyczynowej, dostosowanej do amunicji o umiarkowanej energii jak choćby .32 S&W (7.65 mm), kiedyś przeważała grupa strzelająca z użytkowej broni bojowej. Jeszcze kilka lat temu w słupskich zawodach w konkurencji Pistolet centralnego zapłonu był podział na strzelających z broni bojowej i wyczynowej. Teraz wszyscy klasyfikowani jesteśmy w jednej grupie. Tym większa nasza satysfakcja, że mimo tych różnic sprzętowych, nie przegrywamy z kretesem, a nawet utrzymujemy przyzwoity poziom… z Glockiem czy CZ-tką w dłoni. Niebawem na obiektach strzelnicy rozpocznie się gruntowny remont. Kierownictwo klubu jest dobrej myśli i liczy na to, że do wrześniowych zawodów o Puchar Prezydenta RP, prace zostaną zakończone. Też mamy taką nadzieję. Lubię tą strzelnicę i atmosferę jaka towarzyszy zawodom. Zawsze chętnie tu wracam. Sezon „statyczny” rozpocząłem z całkiem przyzwoitym wynikiem, zobaczymy co będzie na rozpoczęciu „praktycznnego”. Sezon strzelecki IPSC rozpoczynamy tradycyjnie w Poznaniu na gościnnej strzelnicy Klubu „Magnum”. Po tym zimowym lenistwie, może być różnie, tu z kolei trzeba będzie strzelać celnie i szybko, a na dodatek jeszcze biegać …pojedziemy, zobaczymy. Nie będę martwił się na zapas.
Zbyszek
|