Pistolet 1911 A1 nie tylko na zawody dynamiczne
Blisko 100-u letnia konstrukcja Colta 1911 A1 cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, a w Stanach jest wręcz uwielbiana. Jest niewiele modeli broni krótkiej, które wzbudzają podobne odczucia wśród sympatyków broni. Podobną estymą cieszy się belgijski FN High Power, niemieckie P 08 Parabellum i Walthery PP/PPK. Stany Stanami, przecież to ojczyzna 911-tki, ale skąd taka fascynacja amerykańską .45-tką w Europie?, trudno powiedzieć. Trzeba przyznać, że jest to broń o ładnej klasycznej linii, zdecydowanie odbiegającej od nie wyszukanych kształtów współczesnych „skrzynek narzędziowych”. Historia Colta 1911 A1 związana jest ściśle z działaniami wojennymi i poszukiwaniami nowej broni strzelającej silną i skuteczną amunicją. John M. Browning sprostał zadaniu i skonstruował taki pistolet, który wraz z nowym mocnym nabojem .45 ACP (11.43x23) przyjęto na uzbrojenie armii amerykańskiej, w miejsce rewolwerów .38 long. Rzeczywiście, należy przyznać, że nabój .45 ACP wygląda efektownie i mocarnie, 9-tka Para przy nim to drobiazg. Niedawno strzelałem z Desert Eagle w kalibrze .50 AE (12.7mm) i muszę przyznać, że to wydarzenie nieco zachwiało moim ugruntowanym spojrzeniem na istotę pistoletowej potęgi. Należy jednak na to spojrzeć racjonalnie, .45-tka jest nabojem użytkowym, stosowanym na co dzień, a .50-tkę trudno uznać za nabój powszechnego użycia i raczej nigdy takim nie będzie.
Nie dziwi mnie więc, niezadowolenie amerykańskich żołnierzy, gdy odebrano im Colta i do kabur wrzucono włoską Berettę, na znacznie słabszy jak by nie było, nabój 9 mm Para. Podobno w działaniach bojowych, po .45-tce nie trzeba poprawiać, jak to niestety często bywa z 9-tką Parabellum. Oprócz zastosowania typowo bojowego, 911-tka bardzo dobrze spisuje się w dynamicznym strzelectwie sportowym. To właśnie pod tą broń pisano pierwsze przepisy sportowe IPSC i na niej oparto przepisy w IDPA, dotyczące pistoletu obronnego dużego kalibru. Broń oparta konstrukcyjnie na 911-tce bryluje w strzelectwie praktycznym na całym świecie, produkuje ją wiele firm w Stanach i poza nimi. Niektóre firmy tworzą broń wybiórczą, od dawna już dystansując jakością oryginalnego Colta 1911 A1. Część z nich jak Infinity, STI, Caspian Arms, Para Ordnance produkują głównie broń dedykowaną strzelectwu sportowemu, a firmy takie jak Wilson Combat, Les Baer, Kimber, Springfied Armory wybiórczą broń bojową. Springfield Armory to najstarsza fabryka uzbrojenia strzeleckiego w USA. Od wielu lat produkuje broń dla formacji policji i wojska. Jednym z najpopularniejszych modeli z arsenału Springfielda jest M 1911 A1 GI. Pistolet ten jest klasyczną standardową 911-tką, ale wykończoną ponadprzeciętnie. Piszę ponadprzeciętnie, ponieważ większość tańszych modeli broni produkowanej w Stanach czy Kanadzie prezentuje delikatnie mówiąc chałturnicze wykończenie. Pamiętam masakryczne wykończenie dwóch, stosunkowo drogich kanadyjskich 911-tek, które oglądałem w polskich sklepach, jak kilka lat temu poszukiwałem „bojowej” 911-tki dla siebie. Zdegustowany, kupiłem więc czeską 97 B, pistolet z innej bajki co prawda, ale przynajmniej na ten sam nabój. Do dzisiaj tego wyboru nie żałuję. Wracając do tematu, to jak już napisałem wyżej, nawet w standardowych, tańszych modelach Springfielda można się spodziewać solidnej pracy fabrycznych rusznikarzy Dla osób, które chcą posiadać 911-tkę niekoniecznie do strzelectwa dynamicznego, to podstawowy, klasyczny model 1911 A1 GI będzie bardzo dobrym wyborem. Springfield model 1911 A1 GI wykonany jest całkowicie ze stali, a okładziny chwytu z drewna. Jest to duży pistolet samopowtarzalny, jego długość wynosi 219 mm, wysokość 140 mm i szerokość 30 mm. Ciężar broni rozładowanej wynosi około 1010 gramów. Pistolet działa na zasadzie krótkiego odrzutu lufy, ktora ryglowana jest dwoma występami wyfrezowanymi na jej nasadzie, które wchodzą w odpowiednie wyżłobienie w zamku. Jest to klasyczny system ryglowania Browninga. W pistolecie zastosowano mechanizm spustowy pojedynczego działania (siła spustu 2.2-2.8 kG) i mechanizm kurkowy z kurkiem zewnętrznym, kurek posiada klasyczną długą ostrogę. Broń wyposażona jest w samoczynną blokadę iglicy, bezpiecznik chwytowy oraz manualny bezpiecznik zewnętrzny umożliwiający bezpieczne noszenie bron z wprowadzonym nabojem do komory i napiętym kurkiem. Po wystrzeleniu wszystkich nabojów, zamek zatrzymuje się w tylnym położeniu na zaczepie zamkowym. Lufa tradycyjnie gwintowana ma 127 mm długości. Zamek i szkielet wykonane są dokładnie i dobrze spasowane, bez widocznych charakterystycznych śladów po frezie, jakie można spotkać w pistoletach Colta czy Para Ordnance. Stałe standardowe przyrządy celownicze, mają naniesione trytowe kropki, jedną na muszce i dwie na szczerbinie. Po lewej stronie szkieletu umieszczone są dźwignia zaczepu zamka będąca jednocześnie ryglem demontażowym oraz dźwignia bezpiecznika zewnętrznego. Przycisk zwalniania blokady magazynka umieszczony jest po lewej stronie szkieletu w dolnym punkcie połączenia kabłąka chwytem. Pistolet zasilany jest z typowych coltowskich metalowych magazynków jednorzędowych o pojemności 7-iu nabojów .45 ACP. Pistolet wytwarzany jest w trzech wersjach wykończenia zewnętrznego, oksydowany na czarno, jasnozielono lub pozostawiony w kolorze naturalnym, jeśli wykonany jest ze stali nierdzewnej. Okładziny chwytu wykonane są z drewna o gladkiej lub ryflowanej powierzchni. Produkowana jest też wersja pistoletu do nabojów .38 Super Auto (9mmx 22) z magazynkami o pojemności 9 nabojów. Pistolet GI model jest najtańszym z produkcji bieżącej, cena w USA wynosi około 550 dolarów. Dla osób skłonnych zapłacić za broń nieco więcej, oferowana jest wersja Mill-Spec, różni się ona od standardu GI, dopracowanym mechanizmem spustowym, fabrycznie polerowanym wślizgiem lufy, mocniejszymi o szerszym profilu przyrządami celowniczymi, mocniejszą powłoką ochronną odporną na ścieranie i działanie warunków zewnętrznych, okładzinami chwytu wykonanymi z drewna szlachetnego. Najdroższą wersją bojowego 1911 A1 jest model Operator. Broń ta poza wprowadzonymi udoskonaleniami z modelu Mill-Spec, wyposażona jest w korytkowy celownik o profilu Novaka z trytowymi kropkami, szybki sportowy kurek bez ostrogi, sportowy spust wykonany z aluminium, obustronny bezpiecznik zewnętrzny z powiększonymi skrzydełkami dźwigni, integralną szynę Picantinny pod montaż osprzętu taktycznego, okładziny gumowane firmy Pachmayr lub drewniane z logo arsenału Springfield.7-io nabojowe magazynki Operatora, posiadają kopytka wykonane z tworzywa i w odróżnieniu od standardowych są łatwo rozbieralne. Pistolet ten jest już znacznie droższy i jego cena wynosi około 1250 dolarów. Sprowadzając tą broń ze Stanów musimy liczyć się z opłaceniem cła i podatku, co znacznie podniesie cenę zakupu. Kiedyś broń Springfielda w rożnych kalibrach, między innymi w 9 mm Para, sprowadzała dolnośląska firma Malik&Malik (obecna ASSA),ale już od kilku lat tego nie czyni. Czasem można spotkać Springfieldy w ofercie niemieckiej giełdy broni używanej eGun, a także w Czechach w ofercie sklepu Rehak&Rehak. Na pewno, jakością wykonania i wykończenia zewnętrznego pistolety Springfielda, nawet te z tańszej półki górują nad podobnymi wyrobami konkurencji.
Zbyszek
|