STI Trojan na strzelnicę i do samoobrony 

Pistolet John’a M. Browning'a Colt 1911, pomimo upływu lat jest dalej bronią lubianą i pożądaną. „911”-tek używają żołnierze, policjanci i osoby cywilne zarówno do samoobrony jak i sportu. Pistolety M 1911 produkuje wiele firm  prawie na całym świecie. Pośród wielu modeli broni krótkiej opartej konstrukcyjnie  na modelu 1911 szczytową pozycję zajmują pistolety produkowane przez amerykańską wytwórnię STI. Firma powstała z początkiem lat 90-tych z inicjatywy V.Tripp’a i S.Strayer’a. Początkowo produkowano części tuningowe dla innych producentów broni. Po kilku latach istnienia, z warsztatu produkującego wybiórcze części do broni, STI  przeobraziła się w prestiżową wytwornię produkującą pistolety prezentujące najwyższy poziom wykonania i ponadprzeciętne walory użytkowe. Pistolety STI cieszą się szczególną popularnością  wśród strzelców sportowych.  Kiedyś opisałem model Edge, który chętnie użytkują strzelcy praktyczni IPSC. Ten pistolet jest również popularny w Polsce, chociaż nie dla wszystkich dostępny z racji ceny. Ostatnio podczas zawodów Cracow Open 2010 zapoznałem się bliżej z pistoletem  STI Trojan w kalibrze 9 mm Parabellum. Trojan to klasyczna „911”-tka ze szkieletem dostosowanym  do magazynka jednorzędowego. Klasyczna „911”-tka, ale wykonana z największą dbałością i precyzją, przeznaczona dla szerokiego grona użytkowników.

Nie jest to pistolet stricie sportowy, może z powodzeniem być używany w charakterze broni służbowej  lub cywilnej do samoobrony. Produkowany jest w dwóch wymiarach, standardowym z lufą 127 mm i opcjonalnym z lufą 152 mm. W ofercie dostępne są cztery wersje kalibrowe, 9 mm Parabelum, .38 Super Auto (9 x 23), .40 S&W (10.2 x 22) i .45 ACP (11.43 x 23). Pistolet wykonany jest ze stali, okładziny chwytu z drewna szlachetnego Cocobolo. Broń jest oksydowana lub opcjonalnie może być pokryta utwardzonym chromem. Standardowy model  ma 216 mm długości i 135 mm wysokości, rozładowany waży około 1100 gramów. Posiada grubościenną selektywną, precyzyjną lufę o długości 127 mm (5’’). Lufę wykonano z wysokogatunkowej stali nierdzewnej, a jej wnętrze pokryto chromem.  Pistolet działa na zasadzie krótkiego odrzutu lufy. Ryglowany jest za pomocą dwóch występów ryglowych umiejscowionych na lufie i wyżłobień w górnej płaszczyźnie zamka. Pistolet wyposażono w mechanizm spustowy pojedynczego działania (SA) ze szkieletowym spustem płytkowym (wykonanym z tworzywa sztucznego) oraz mechanizm uderzeniowy kurkowy z kurkiem odkrytym. Szybki kurek sportowy posiada główkę z dużym wydrążeniem, na życzenie montowane są też kurki szkieletowe. STI Trojan posiada dwa bezpieczniki. Bezpiecznik nastawny umożliwiający zabezpieczenie pistoletu z wprowadzonym nabojem do komory i napiętym kurkiem oraz bezpiecznik chwytowy  z powiększonym występem ułatwiającym jego wyłączenie. Powiększona dźwignia bezpiecznika nastawnego zamontowane jest po lewej stronie szkieletu. Na życzenie montowane są dźwignie obustronne.  Zamek  w przedniej i tylnej części posiada szerokie ryflowanie podnoszące komfort przeładowania broni. Okno wyrzutowe łusek ma powiększony profil ułatwiający ekstrakcję łuski. Na zamku zamontowana jest muszka, którą można przesuwać w płaszczyźnie poziomej i mikrometryczny celownik Bo-Mar.  Na szkielecie po lewej stronie umieszczona jest dźwignia zaczepu zamka,  spełniająca też rolę rygla demontażowego broni. W obrębie kabłąka w miejscu styku  z chwytem zamontowany jest przycisk zaczepu magazynka. Główka przycisku ma powiększony profil, ułatwiający szybkie wypięcie magazynka. Pistolet zasilany jest z metalowych magazynków jednorzędowych o pojemności od 7-iu do 9-iu nabojów w zależności od wersji kalibrowej. W kalibrze 9 mm Para są to magazynki o pojemności 9-iu nabojów. Kolega, którego pistolet miałem możliwość bliżej poznać, dokupił magazynki włoskiej firmy Mec - Gar o pojemności 10-iu nabojów. Posiada też magazynki do nabojów .38 Super Auto, które doskonale spisują się ładowane nabojami 9 mm Para. Pistolet bardzo dobrze leży w dłoni i to zarówno dużej jak i małej, wynika to z dobrego wyprofilowania chwytu i ergonomicznie umiejscowionych dźwigni manipulatorów. Pewnej chwytności pomaga też radełkowanie przedniej części szkieletu chwytu i dobra faktura  okładzin. Pistolet wizualnie jest bardzo efektowny, a w praktyce celny i wygodny w obsłudze. Jak już wspomniałem, Trojan przeznaczony jest dla wielu użytkowników. Dla tych, którzy strzelają sportowo i dla tych, którzy  użytkują go służbowo lub  do własnej ochrony. Z racji mniejszej pojemności magazynków, Trojan użytkowany w strzelectwie praktycznym IPSC  będzie mniej efektywny niż jego „brat” Edge z magazynkiem 16 nabojowym. Z drugiej strony, obserwując na zawodach poczynania kolegi i jego sprawność w wymianie magazynków, można założyć, że w dłoniach sprawnego strzelca, Trojan będzie równie dobry jak jego dwurzędowi bracia. Na pewno jest to dobry pistolet  na zawody według przepisów IDPA. Pistolet jest wykonany precyzyjnie, posiada dobry celownik mikrometryczny, dopracowany mechanizm spustowo-uderzeniowy i selektywna lufę, wszystkie te cechy sprzyjają celności. Uważam, że Trojan bardzo dobrze spisze się w konkurencji Pcz według przepisów ISSF/PZSS. Do samoobrony jak najbardziej, pod warunkiem, że broń posłuży nam do ochrony w domu. Do skrytego noszenia poleciłbym jednak pistolety kompaktowe zbudowane na szkielecie polimerowym. STI Trojan to bardzo  dobra broń, dla każdego miłośnika „911”-tki, ten pistolet w kalibrze .45 Auto będzie doskonałym wyborem.  Jest to bardzo droga broń, ale warta swojej ceny. Najłatwiej ją kupić poza granicami naszego kraju. Nasz rodzimy dystrybutor broni STI … do zbyt aktywnych i solidnych nie należy. Myślę, że w Czechach lub Niemczech z zakupem nie będzie problemu.

Zbyszek