Alfacharlie.pl

Najlepsi z Najlepszych !

Menu Główne
Strona Główna
Szkolenia
Galeria
Ciekawe Adresy
Logowanie
Felietony
Od Redaktora ...
Żarciki
O broni ...
Strzelectwo ...
Księgozbiór
Imprezy
Prawo
Koledzy ...

    Rusznikarz :

  •  Darek S.
        tel. (91) 460-13-18


  •  Tadeusz M.
        tel. (91) 433-69-77

 

    Kluby :

 


    Ośrodki szkoleniowe :

 

  •  cichy

 

    Sklepy :

 

 

 

 

 

 

 

 

 

       Webmaster :

    •     Piotr W.   e-mail
Glock Gen 4 PDF Drukuj Email
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
piątek, 10 grudnia 2010 08:00

Nowy image. Glock– Gen 4

Galeria Alfacharlie.plGlock, jeden z najpopularniejszych pistoletów bojowych współczesnego świata wszedł już w wiek dojrzały. Trzydzieści lat w uzbrojeniu formacji mundurowych i cywilnych użytkowników świadczy o słusznej koncepcji konstruktorów, sprawdzonej przez lata w różnych warunkach bojowych. Przez wiele lat produkowano go bez istotnych zmian, a te które wprowadzono można w zasadzie uznać za zabiegi kosmetyczne.  Pistolet sprawdzał się doskonale w boju, sprzedaż nie malała, więc chociażby z tych powodów w zakładach Glock’a zbytnio innowacjami głowy sobie nie zawracano. Pewne zmiany takie jak poprawienie ergonomii chwytu, czy też wprowadzenie integralnej szyny montażowej (Gen2) spowodowane były „taktyczną” modą i życzeniami użytkowników mundurowych, będących jak by nie było największymi odbiorcami produktów z Deutsche Wagram. Dopiero nie dawno, niespełna cztery lata temu można było zauważyć  zmiany, które można już uznać za istotną modernizację. W Gen3 powiększono i wzmocniono blok ryglowy, tym samym wzmacniając  całą konstrukcję pistoletu. Zmieniono nieco kształt pudelek magazynków. Zamek otrzymał nowe pokrycie o lepszej fakturze. Były to zmiany istotne, ale tak naprawdę w niczym komfortu strzelania nie poprawiły.

Faktem jest,  bez dwóch zdań, że Gen3 wygląda wręcz wspaniale przy staruszku Gen1, jeśli w ogóle możnaGaleria Alfacharlie.pl mówić o jakimkolwiek uroku tego "brzydactwa". Drugim faktem jest to, że pomimo różnic w wyglądzie, z obu strzela się podobnie, szybko i celnie. Obecnie trwa szturm marketingowy wypromowanego na ostatnim Shoot Show w USA, modelu Glock’a czwartej generacji. Producent, o najnowszym modelu swojego pistoletu mówi wręcz, że jest to rewolucja. Czy jest tak naprawdę? ... uważam, że nie. Każdy producent modyfikuje swoją broń, bo jest to wymóg upływającego czasu i marketingu. Firma Gastona Glock'a bardzo długo zwlekała z wprowadzeniem nowego wizerunku swojego pistoletu. W Glock’u Gen4 zmieniono fakturę szkieletu i trzeba przyznać, że jest ona zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Pistolet trzyma się pewniej, nowa faktura charakteryzuje się zdecydowanie lepszą przyczepnością do dłoni. Jest to duża zaleta i duży plus dla producenta. Wymienne nakładki na chwyt nie są żadną rewolucją. Już w latach 90-tych wprowadził je Carł Walther w swoim P99, a kilka lat później Heckler&Koch  w P2000 i P30. Wielu użytkowników zachwyca się takim rozwiązaniem, część podchodzi do tego obojętnie, a część jak zwykle  krytykuje, uznając te rozwiązanie za swoisty „wodotrysk” nikomu nie potrzebny. Generalnie i w realu mało kto zmienia fabrycznie założone nakładki. Pytałem kilku właścicieli Walther’a P99 i H&K P30 czy dokonali takich zmian, owszem próbowali ale wszyscy wrócili do standardu. Zdecydowana większość współczesnych pistoletów bojowych ma bardzo dobrze i Galeria Alfacharlie.plergonomicznie opracowane chwyty, generalnie uniwersalnie dostosowane do użytku. Specjalnie dopracowywane i dostosowywane chwyty do dłoni użytkownika mają istotne znaczenie w broni stricie sportowej do strzelań tarczowych, w broni bojowej znacznie mniejsze. Użytkownicy profesjonalni, operatorzy formacji specjalnych, działają zazwyczaj w rękawicach balistycznych, więc nie sądzę aby kilka mm na grubości w jedną czy drugą stronę miało jakiekolwiek znaczenie w ergonomii. Cywilny użytkownik  o ile zachowa rozsądek, a nie pójdzie za głosem mody, dobierze odpowiednią broń do własnych potrzeb. Wymienne nakładki nie są więc niezbędne, ale też nie przeszkadzają, a od przybytku głowa nie boli. Natomiast określanie tego rozwiązania mianem rewolucji jest chyba nie na miejscu. Rewolucją nie jest  również zamontowane w Gen4, nowe dwuczęściowe urządzenie oporo powrotne. Już w latach 90-tych wprowadził je Heckler&Koch w swoich nowatorskich pistoletach USP, rozwiązanie to kopiowali później w rożnych, nieco zmienionych formach inni producenci. W Gen4 nowe urządzenie spełnia swoja rolę jak najbardziej, strzelanie jest bardziej komfortowe, odrzut jest łagodniejszy, w każdym razie można wyraźnie odczuć różnicę testując broń 3 Daleria Alfacharlie.pli 4 generacji. Te przydatne urządzenie, niestety nie można montować w zamkach modeli starszych z uwagi na znaczne różnice wymiarowe główek żerdzi i samą budowę. Kolejnym novum jest powiększony przycisk blokady magazynka,  co prawda znany mi już od blisko dwóch lat, z modeli G17 Tactical. W Gen4 szkielet dostosowany jest do blokady dwustronnej, dzięki czemu przycisk można montować w zależności od potrzeb z lewej lub prawej strony szkieletu. Rzeczywiście Glock Gen4 wygląda znacznie efektowniej i strzela się z niego nieco łagodniej. Z drugiej strony jak na 30 lat w produkcji, te wszystkie modernizacje i modyfikacje trudno ocenić jako rewolucję. Wszystko to już jest obecne w broni innych równie prestiżowych producentów. Glock rewolucją był na pewno, ale wówczas kiedy powstał … 30 lat temu, obecnie jest jednym z wielu bardzo dobrych pistoletów bojowych. Mam Glock’a (Gen3) i cieszę się że go mam, jest to na pewno bardzo dobry pistolet, ale mimo wszystko mianem rewolucji go nie ochrzczę. Pistolety Glock”a Gen4, modele G17 i G19 można bez większego problemu nabyć w kraju, ceny należą do umiarkowanych i są niewiele wyższe od cen pistoletów wcześniejszej wersji Gen3.

Zbyszek

Poprawiony: sobota, 29 września 2012 08:35