Alfacharlie.pl

Najlepsi z Najlepszych !

Menu Główne
Strona Główna
Szkolenia
Galeria
Ciekawe Adresy
Logowanie
Felietony
Od Redaktora ...
Żarciki
O broni ...
Strzelectwo ...
Księgozbiór
Imprezy
Prawo
Koledzy ...

    Rusznikarz :

  •  Darek S.
        tel. (91) 460-13-18


  •  Tadeusz M.
        tel. (91) 433-69-77

 

    Kluby :

 


    Ośrodki szkoleniowe :

 

  •  cichy

 

    Sklepy :

 

 

 

 

 

 

 

 

 

       Webmaster :

    •     Piotr W.   e-mail
Heckler&Koch P 7 M13 - kaliber 9 x 19 Parabellum PDF Drukuj Email
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
poniedziałek, 02 czerwca 2008 18:11
Galeria Alfacharlie.pl      W historii produkcyjnej Hecklera&Kocha  stworzono wiele konstrukcji nowatorskich, które weszły do kanonów uzbrojenia. W broni krótkiej  takimi pistoletami były P9S, później  pierwszy na świecie seryjnie produkowany  „plastikowiec”, pistolet P 70 wyposażony w szkielet wykonany z polimeru i to długo przed  rewolucja XX wieku austriackim Glockiem. O ile P S, został przyjęty przez rynek z uznaniem przez mundurowych i cywilnych użytkowników, to P70 był delikatnie mówiąc niewypałem. Na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku Policja  Zachodnioniemiecka ogłosiła konkurs na nowy pistolet służbowy w celu zastąpienia  przestarzałych Waltherów  PP i PPK. Tym razem miał to być nowoczesny pistolet w mocnym kalibrze 9 mm Para…

     Do konkursu przystąpił SIG Sauer oferując  model  P 225 kompaktową wersję SIG'a  P 220, Walther ze swoim P 5 i Heckler&Koch  z nowatorskim pistoletem HK PSP (policyjny pistolet samopowtarzalny), który później otrzymał nowe oznaczenie HK P7 M8. Wszystkie modele zostały przyjęte do uzbrojenia i otrzymały policyjne oznaczenia SIG Sauer  P6, Walther P5 i Heckler&Koch P7. Napisałem o P7, że jest to konstrukcja niezwykła. Pistolet strzela silnym nabojem 9mm Para. Ma nieruchomą lufę i podobnie jak w poprzednim modelu P9S poligonalną a nie tradycyjnie bruzdowaną. Pistolet  działa na zasadzie energii odrzutu zamka półswobodnego, otwieranego z opóźnieniem. Istotną nowością jest sposób opóźnienia otwarcia zamka. Wykorzystuje się do tego celu gazy prochowe, które po rozłączeniu pocisku z łuską przedostają się kanałem do cylindra gazowego, znajdującego się pod lufą. W cylindrze gazy naciskają na połączony z zamkiem tłok, a ten z kolei nie pozwala na cofnięcie się zamka
Alfacharlie.pl     Zamek pozostaje w przednim położeniu dopóki pocisk nie opuści lufy i nie spadnie ciśnienie gazu. Poczym gaz z cylindra powraca do lufy i zamek odrzucany jest w tylne położenie. Cofający się zamek wyrzuca łuskę po wystrzelonym naboju  i ściska sprężynę oporopowrotną  nawiniętą na lufie podobnie jak na polskich pistoletach P64, P83, pod wpływem rozprężenia się sprężyny zamek powraca w przednie położenie, po drodze zabierając kolejny nabój z magazynka i wprowadzając go do komory nabojowej. W komorze nabojowej zastosowano rowki Revellego, podobnie jak w karabinach szturmowych HK. Ułatwiają one wyciągnięcie łuski i bezawaryjne jej wyrzucanie. Drugą istotną cecha pistoletu P7 jest zastosowanie profilowanej dźwigni wystającej z przodu chwytu. Ma ona trzy wgłębienia na palce, które to muszą wywrzeć nacisk z siłą 70 N potrzebną do wciśnięcia dźwigni. Pełni ona trzy funkcje. Jest bezpiecznikiem, bez jej naciśnięcia  nie można oddać strzału. Po drugie po wciśnięciu napina ona bijnik iglicy i jeśli nabój jest w komorze, naciskając na język spustowy palcem wskazującym z siłą 20N zwalniamy iglicę która uderza w spłonkę i pada strzał. Jeśli z jakichś przyczyn rezygnujemy z oddania kolejnych strzałów, zwolnienie dźwigni zabezpiecza broń mimo pozostawionego naboju w komorze. Trzecią funkcją dźwigni jest zwalnianie zamka w przednie położenie, po tym jak zamek pozostaje w tylnym  po wyczerpaniu nabojów z magazynka. Jeśli broń ma wprowadzony nabój do komory i mamy napięta iglicę, jej tylny koniec wysuwa się poza obrys broni informując o tym, że pistolet jest gotowy do oddania strzału. Broń ma kompaktowe wymiary, płaski obrys ułatwiający szybkie dobycie. Stałe przyrządy celownicze, z „trzema kropkami” są wyraźne i ułatwiają szybkie celowanie. Przy niewielkiej długości całkowitej broni, długość linii celowniczej jest wyjątkowo duża.
Alfacharlie.pl     Kolejną nowością  jest sposób zwalniania magazynka. Zamiast przycisku, umieszczonego zazwyczaj w okolicach kabłąka, lub na krańcu chwytu, zastosowano obustronną profilowaną  dźwignię. Nacisk w dół powoduje zwolnienie magazynka. Patent ten powielono później w kolejnych konstrukcjach H&K, pistoletach USP i ich pochodnych. Firma Walther wykorzystała ten patent w swoim P99. Pistolet P7 dzięki uniwersalnej dźwigni chwytowej oraz obustronnej dźwigni zwalniacza magazynka, jest pistoletem zarówno dla prawo jaki lewo ręcznych użytkowników.
    HK P7 w wersji M13, przygotowano specjalnie dla potrzeb  konkursu na nowy pistolet służbowy  armii amerykańskiej. W stosunku do wersji podstawowej M13 różni się niewielkimi zmianami w wymiarach broni, wydłużono i pogrubiono chwyt, magazynek 8-io nabojowy zamieniono na dwurzędowy o pojemności 13 nabojów. Pistolet mimo doskonałego wykonania, niezawodności i uniwersalności przepadł w konkursie. Wybrano Berettę 92 FS i jako M9 wprowadzono do uzbrojenia sił zbrojnych i innych formacji rządowych USA.
    Pistolety P7 w wersji M8 /ośmionabojowych/ wprowadzono do uzbrojenia policji  byłej RFN, dzisiaj sukcesywnie wycofywane i zastępowane nowoczesnymi ale tradycyjnymi pistoletami  HK serii USP Compact  w wersji P10 lub HK P 2000.
Alfacharlie.pl     Mimo tak nowatorskiej i bardzo zaawansowanej konstrukcji pistolety P7 M8, P7 M13 nie odniosły sukcesu. Dla  sił zbrojnych był zbyt nowoczesny i nietypowy. Dla wojskowych konserwatystów nie do przyjęcia. Zbyt drogi dla służb porządkowych. Osoby cywilne kupowały te pistolety dla swoich prestiżowych i snobistycznych potrzeb. Do sportu raczej się nie nadaje. Strzelałem z tej broni, jest bardzo przyjazna użytkownikowi, celna. Dobrze wyważona. Operowanie dźwignią po kilku strzelaniach przestaje być zauważalne. Operuje się nią bez jakichkolwiek trudności. Warto użytkować amunicje renomowanych producentów. Nie miałem nigdy zacięcia, ale moje doświadczenia są zbyt małe, aby jednoznacznie określić niezawodność tej broni. Czyszczenie jest kłopotliwe i wymaga dużej staranności. Strzelanie amunicją z pociskiem bezpłaszczowym jest zdecydowanie odradzane przez producenta, istnieje możliwość zatkania kanału gazowego miękkim ołowiem. Z racji nietypowej konstrukcji trudno dobrać odpowiednią kaburę. Nie zmienia to faktu, że jest to bardzo dobry pistolet o odważnej konstrukcji. Strzelcy wojskowi, policyjni, jak i cywilni, są w zdecydowanej większości tradycjonalistami, stąd brak zainteresowania takim „kosmicznym” pistoletem. Konstruktorzy HK to również zauważyli. Następne, również nowatorsko opracowane przez H&K pistolety  USP, zdobyły bardzo szybko pozycję jednych  z najlepszych na rynku broni bojowej, są cenione i poważane, cieszą się niesłabnącym uznaniem i popytem. Tego szczęścia zabrakło pistoletom P7, ale zaznaczyły one swoje miejsce w historii uzbrojenia i nie sposób przejść obok nich bez zainteresowania.

Zbyszek

Poprawiony: niedziela, 30 września 2012 10:48