Alfacharlie.pl

Najlepsi z Najlepszych !

Menu Główne
Strona Główna
Szkolenia
Galeria
Ciekawe Adresy
Logowanie
Felietony
Od Redaktora ...
Żarciki
O broni ...
Strzelectwo ...
Księgozbiór
Imprezy
Prawo
Koledzy ...

    Rusznikarz :

  •  Darek S.
        tel. (91) 460-13-18


  •  Tadeusz M.
        tel. (91) 433-69-77

 

    Kluby :

 


    Ośrodki szkoleniowe :

 

  •  cichy

 

    Sklepy :

 

 

 

 

 

 

 

 

 

       Webmaster :

    •     Piotr W.   e-mail
Rewolwer Smith&Wesson M 29 PDF Drukuj Email
Wpisany przez Redaktor - Zbyszek   
piątek, 13 maja 2011 08:00

 Smith&Wesson M 29 do obrony, na strzelnicę i łowisko

Galeria Alfacharlie.plSmith&Wesson, pomimo mocnej konkurencji, nadal utrzymuje światowe przewodnictwo w produkcji rewolwerów o szerokim zakresie przeznaczenia. Pośród wielu z nich, są te które naznaczyły swoje miejsce w historii uzbrojenia, jednym z nich jest zapewne M 29 w kalibrze .44 Remington Magnum (11.2 x 33 R). Rewolwer jest znany wielu pasjonatom broni, jest to chyba jeden z najsłynniejszych rewolwerów medialnych, rozsławiony przez mojego filmowego idola  Clinta Eastwood’a, odtwórcę roli  „Brudnego Harrego” bezkompromisowego wobec złoczyńców Inspektora Harry Callahan’a  z departamentu policji w San Francisco. Strzelałem z wielu rewolwerów, między innymi z kilku w kalibrze .44 Magnum, w tym dwóch pochodzących ze stajni S&W.  Pierwszym był  długolufowy (152 mm) S&W M 629 Clasic, wykonany ze stali nierdzewnej, drugim klasyczny rewolwer M 29. Od broni Callahan’a różniła go tylko długość lufy, broń kolegi ma lufę o długości 102 mm (4’’). Rewolwer M 29 opracowano w  1955 roku, początkowo produkowano go pod nazwą S&W .44 Magnum, a od 1957 pod oznaczeniem M 29, produkcję seryjną oficjalnie zakończono w 2000 roku, ale od czasu do czasu wypuszczane są krótkie serie dla miłośników „klasyka”, zarówno w wersji limitowanej jak i użytkowej. Ostatnią jak narazie, krótką serię kolekcjonerską wypuszczono w 2006 roku, dla upamiętnienia 50-iu lat  powstania konstrukcji. W 2009 roku wyprodukowano krótką serię rewolwerów użytkowych  dla miłośników modelu M 29.

S&W M29 jest potężnym rewolwerem zbudowany na  zamkniętym ciężkim szkielecie typu N, w zależnościAlfacharlie.pl od wersji wyposażony w lufy o długości 102 mm (4’’), 127 mm (5’’), 152 mm (6’’) i 213 mm (8.38’’). Przez krótki okres oferowano również rewolwer z lufą o długości 165 mm (6.5’’). M 29 wykonany jest ze stali węglowej, oksydowany i polerowany na wysoki połysk. Wyposażono go w mechanizm spustowy podwójnego działania i mechanizm uderzeniowy kurkowy z kurkiem zewnętrznym. Przerzutowa iglica umieszczona jest w kurku. Przyrządy celownicze to wysoka muszka z wkładką kontrastową i solidny celownik z regulowaną szczerbiną. Bębenek posiada sześć komór nabojowych i centralny rozładownik gwiazdkowy. Do operacji załadowania lub rozładowania służy dźwignia umieszczona w zasięgu kciuka po lewej stronie szkieletu. Po zwolnieniu dźwigni, bębenek wysuwa się na lewą stronę szkieletu. Standardowo okładziny chwytu wykonane są z drewna orzechowego, ale w ofercie są dostępne gumowane z firmy Hogue lub Pachmayr.  Standardowo rewolwer ma krótką osłonę rozladownika, jedynie w modelu M 29 Clasic miał pełną, tak jak w późniejszych modelach 629 wykonanych ze stali nierdzewnej. Najpopularniejszym był model wyposażony w lufę o długości 152 mm, o całkowitej długości 280 mm i wadze 1330 gramów. Był to najbardziej dopracowany Alfacharlie.plmodel rewolweru, z odpowiednią wagą, długością lufy i długością całej broni dostosowaną proporcjonalnie do mocy naboju, który osiągał energię rzędu 1330 J. Prawdziwa Siła Magnum. Oczywiście, obecnie na rynku jest kilka mocniejszych nabojów i odpowiedniej do nich broni, jak choćby S&W 500, ale należy pamiętać  o tym, jak dawno temu skonstruowano nabój .44 Remington Magnum (i rewolwer M 29), który przez dziesięciolecia wiódł prym pośród nabojów dużej mocy. Poza tym .44 Magnum był, jest i prawdopodobnie jeszcze będzie przez wiele lat najmocniejszym uniwersalnym nabojem użytkowym, stosowanym prawie przez wszystkich: policjantów, ochroniarzy, cywili do samoobrony, myśliwych i strzelców sportowych, co na pewno nie można powiedzieć o nabojach .454 Casull czy .500 S&W. Kiedyś, jak strzelałem pierwszy raz z rewolweru .44 Magnum, byłem zdziwiony tym, że broń zachowywała się w miarę łagodnie, z odrzutem i podrzutem do opanowania, bez destrukcyjnego działania na strzelca. Był to jednak rewolwer M 629 ciężki, duży z 6-io calową lufą. Później jak strzelałem  z mniejszego rewolweru Taurus Tucer  z lufą 4-ro calową, było już trudniej i mniej komfortowo, pomimo, że Tucer posiada integralny trzy komorowy kompensator. Niedawno skorzystałem z możliwości postrzelania z M 29. Broń kolegi służy jako broń "wsparcia" wAlfacharlie.pl zastosowaniach myśliwskich. Rewolwer był kupiony w 1996 roku we Frankonii  za sumę blisko 1250 DM. Rewolwer posiada lufę o długości 102 mm (4’’), sześciu komorowy bębenek nabojowy, regulowany celownik i standardowe okładziny chwytu, okazało się, że gumowane Hogue były zbyt wąskie dla właściciela więc pozostał przy drewnianych. Rewolwer ma 238 mm długości i rozładowany waży 1220 gramów. Do dyspozycji miałem 20 nabojów Magtech’a z ciężkimi pociskami półpłaszczowymi z miękkim wierzchołkiem S-J SP, o deklarowanej wadze pocisku 15.5 grama, prędkości początkowej 360 m/s i energii rzędu 1010 J. Strzelałem z 15-tu metrów do tarczy sportowej Ts 4. Pomimo, że mechanizm spustowy jest dopracowany i w miarę lekki, strzelanie z samonapinania  było mało celne, co prawda wszystkie  przestrzeliny umieściłem  w tarczy, ale o dobrym skupieniu trudno mówić. Trzy następne bębenki wystrzeliłem z napiętego kurka. Podczas tego strzelania było zdecydowanie lepiej, prawie wszystkie przestrzeliny ulokowały się centralnie w czarnym polu i w tym wypadku można powiedzieć o dobrym skupieniu. Strzelanie  trudno uznać za przyjemne, rewolwer kopał aż miło, od razu przypomniał mi się,  mój trzycalowy .357 Magnum załadowany silną amunicję, Alfacharlie.plokreślany czasami przeze mnie mianem zdziczałego muła. Cóż, zapytałem kolegę dlaczego zakupił tak mocny rewolwer z krótszą 4-ro calową lufą. Odpowiedział, że bieganie po lesie z ciężką sześciocalufką byłoby niezbyt wygodne, a i tak jeden celny strzał rozwiązuje natychmiast problem postrzałka. Logiczne i zasadne wytłumaczenie. Rewolwery .44 Magnum są chętnie używane przez myśliwych, w krajach gdzie polowanie z bronią krótką jest dopuszczone lub prawo zezwala się na dostrzeliwanie postrzałków. Użytkownikami M 29 są również strzelcy sportowi, którzy wykorzystują broń w tym kalibrze do strzelania na dalsze dystanse do metalowych celów sylwetkowych. Wielu posiadaczy wykorzystuje tą broń do ochrony posiadłości, a co dzielniejsi i wytrzymalsi duchowo oraz fizycznie noszą ukrytą do samoobrony. Poza tym, większość zachodnich policyjnych formacji specjalnych używa rewolwerów .44 Magnum jako krótkiej broni wsparcia. Obecnie M 29 jest już rzadkością, jego następca M 629 charakteryzuje się większą wagą, lepszym dociążeniem lufy poprzez pełną  osłonę rozładownia i wykonany jest ze stali nierdzewnej. Na rynku dostepnych jest wiele rodzjów amunicji, którą można odpowiednio dobrać, aby strzelanie bardziej komfortowym uczynić. Broń S&W sprowadza do Polski, między innymi, warszawska firma Kaliber, ceny broni są stosunkowo wysokie. W Polsce nowego klasycznego rewolweru M 29 raczej nie kupimy, a nowe modele kolekcjonerskie są niebotycznie drogie. Czasami można spotkać w ofercie komisowej rewolwery używane. Nowy M 29 sporadycznie bywa w ofercie sieci sklepów Frankonii czy ALL Jagd. Modele uzywane dosyć często oferowane są na niemieckiej giełdzie broni używanej eGun, ceny kształtują się zróżnicowanie w zależności od wersji i stanu zachowania broni. 

Zbyszek

Poprawiony: sobota, 29 września 2012 08:19