Nabój Hornady XTP kaliber .380 ACP (9 x 17 Browning)

Broń małogabarytowa zasilana nabojami średniej mocy po latach zapomnienia wraca z mocnym przytupem, oczywiście niie oznacza to, że pełnowymiarowe pistolety samopowtarzalne, zasilane z dwurzędowych magazynków o dużej pojemności i do tego strzelające mocną amunicją odchodzą w cień, nic z tycgh rzeczy, po prostu rynek broni palnej staje się bardziej uniwersalny, nie kierowany wyłącznie "modą" czy też lobbystycznymi poglądami strzeleckich ortodoksów mocnego uderzenia. W swoich artykułach prezentuję przede wszystkim broń i amunicję stosowaną przez użytkownikow cywilnych, broń przeznaczona do samoobrony a nie do walki ofensywnej. Zrozumiałe jest to, że jeśli chodzi o broń krótką nie ma większego znaczenia czy ktoś będzie posługiwał się wielostrzałowym, potężnym pistoletem na naboje .45 Auto czy ktoś inny malgabarytowym pistolecikiem z jednorzędowym magazynkiem na "rachityczne" naboje 7.65 Browninga, jest to wyłącznie jego wybór i jego prawo, o ile jest zgodne z przepisami krajowymi. Praktycznie wszyscy znani i znaczący na rynku producenci broni mają w swoich ofertach handlowych broń małogabarytową, choć trzeba przyznać zazwyczaj strzelającą mocną amunicją 9 mm Para lub jeszcze mocniejszą. Broń do samoobrony na naboje średniej mocy 7.65 czy 9 mm Browninga jest nadal produkowana i to w coraz szerszym asortymencie. O ile w Europie tej broni produkuje się znacznie mniej ma ją w opfercie zaledwie kilka firm między innymi.Beretta,Tangfolio, Carl Walther, to na obu kontynentach amerykańskich produkuje się jej znacznie więcej. Praktycznie nieosiągalny w Europie wspólczesny Walther PPK na naboje 9 x 17 jest produkowany seryjnie w Stanach przez filię Walthera i co ważne sprzedaje się bardzo dobrze pomimo zaporowej jak na Stany ceny. Oczywiście podobnie jest z tego typu bronią innych producentów. Przez ostatnią dekadę można było zauważyć duży skok w rozwoju technologicznym amunicji średniej mocy przeznaczonej z założenia do samoobrony, stąd też niesłabnące zainteresowanie bronią średniej mocy, nie każdy dąży do noszenia podręcznej armaty, wielu użytkownikom wystarczy broń na słabsze naboje, które i tak w krytycznym momencie spełnią swoje zadanie, o ile strzelec potrafi celnie strzelać i jest wystarczająco odporny na stres w takiej sytuacji. O niektorych przeznaczonych do samoobrony nabojach 9 mm Browninga (.380 ACP, 9 mm Short) już pisalem na łamach portalu, tym razem prezentuję stosunkowo nową linię nabojów do samoobrony wytwarzaną przez znaną i popularną również w Polsce amerykańską firmę Hornady. Nowa linia amunicji pod wspólnym logo American Gunner przeznaczona jest do wszechstronnego użytku, samoobrony, łowiectwa i strzelectwa rekreacyjnego. Wykonana jest precyzyjnie z zachowaniem ścisłej tolerancji i co ważne sprzedawana jest w przyzwoitej cenie. Prezentowany w tym artykule nabój .380 XTP (Extreme Terminal Performance) posiada łuskę mosiężną i osadzony w niej pocisk pełnopłaszczowy z wybraniem wierzchołkowym (JHP). Pocisk o masie 5.83 grama charakteryzuje się głębokim wybraniem wierzchołkowym, a płaszcz posiada wokół obwodu sześć nacięć ułatwiających deformację pocisku po uderzeniu w cel. Pocisk wystrzelony z lufy o dlugości 90 mm osiąga prędkość początkową 304,8 m/s i energię 271 J, są to dane producenta. Nasz pomiar prędkości wykonany z dystansu 3 metrów od wylotu lufy niewiele się różnił od info producenta, uśredniona prędkość wyniosła blisko 304 m/s, a energia 269 J. Strzelaliśmy z pistoletu Bersa THunder 380 wyposażonego w lufę o długości 90 mm. Dla porównania strzelaliśmy również nabojami S&B z pociskiem pełnoplaszczowym o masie 6-iu gramów, uśredniona prędkość wyniosla 305,1, a energia 279 J. Jak z tego wynika są to bardzo przyzwoite wynikii jak na nabój średniej mocy, niewiele odbiegają od osiągów pocisków z naboju 9 x 18 Makarow wystrzelonych z podobnej wielkości pistoletów rosyjskiego Makarowa czy polskiego P-83. Nie odzyskaliśmy wystrzelonych pocisków, ale możemy założyć, że gdyby trafiły w odpowiedni cel grzybkowały by wzorcowo. Przy okazji zapoznalem się z testami przeprowadzonymi przez strzelców amerykańskich, strzelano do żelatyny balistycznej okrytej podwójna tkaniną dżinsową, wszystkie odzyskane pociski zgrzbkowały prawidłowo, strzelano z broni ze znacznie krótdszą lufą, efekty były wzorcowe. Przewagą nabojów 9 x 17 Browninga nad nabojami 9 x 18 Makarow jest zdecydowanie większa dostępność nabojów z pociskami specjalnymi przeznaczonymi z założenia do samoobrony. Jeżeli chodzi o niezawodność broni, niestety oddaliśmy tylko 25 strzałów nabojami Hornady więc trudno powiedzieć zdecydowanie, nie mniej broń działała poprawnie, bez zakłóceń automatyki. Jeśli chodzi o samo strzelanie, było ono bardziej komfortowe niz strzelanie z polskiego P-83 (o P-64 nawet nie wspominam) czy rosyjskiego Makarowa, a zupełne eldorado w porównaniu do CZ 82, niewielka różnica w energii amunicji 9 x 17 i 9 x 18 nie była przez nas brana pod uwagę. Co poza tym, amunicja jest celna, strzelało trzech strzelców z podobnym wynikiem więc amunicja jest wykonana poprawnie, broń którą używaliśmy też cieszy się dobrą opinią. Myślę, że jeżeli komuś niezbędna jest broń do samoobrony, a z zalożenia nie będzie bronił się przed zmasowanym atakiem bandytów uzbrojonych w broń szturmową i wyposażonych w kamizelki kulodporne, broń na amunicję średniej mocy powinna wystarczyć. Naboje Hornady XTP .380 ACP bywają w ofertach polskich sklepów, importerem amunicji Hornady jest warszawska firma Hubertus pro Hunting. Amunicja pakowana jest w estetycznie wykonane pudełka zawierające 25 sztuk nabojów, a co ważne sprzedawana jest w umiarkowanej cenie.

Zbyszek